Kiedyś niechcący wdałam się w romans z żalem. Owocem jego była skrucha, w której pozostając przez kilka miesięcy nie cięłam już swoich nóg i przymknęłam drzwi do krainy marzeń. Postanowiłam być statystyczną kobietą, pragnącą męża, dzieci i domu z ogródkiem. Uśmiechałam się i mówiłam "kochanie".
Kiedy dostałam do ręki tomik wierszy Bohdana Zadury o wdzięcznym skądinąd tytule Kropka nad i, zdałam sobie sprawę, że kompletnie tego pana nie znam i nigdy o nim nie słyszałam. Poniżej moje wrażenie z naszego pierwszego spotkania. Dość intymnego, bo bez ceregieli: słowa poety wryły mi się w mózg, i, jak na razie, to najbardziej obiecujący romans mojej jesieni. Jak przed każdym spotkaniem, mającym miejsce w wieku XXI, w erze fejsbuka i wszędobylskich łączy, wygooglowałam mojego towarzysza i doznałam rozczarowania, bo artykułów było mało, zdjęć też niewiele, a na każdym dość sympatyczny starszy pan o siwych włosach, w okularach bądź bez, często z papierosem, w golfie lub kamizelce à la rybacka. Biegły tłumacz języka rosyjskiego, ukraińskiego, angielskiego i węgierskiego, para się krytyką literacką, prozą i poezją, jest też od 2004 roku redaktorem naczelnym Twórczości. Przy jego nazwisku mało jest uniesionych kciuków (261); nawet przy Hoffmanowym Bohunie jest więcej (ponad 2000). Otwieram tomik i nie wiem, czemu tych lajków tak mało. Nie wiem, dlaczego nie kazano mi go czytać w szkole (ale może to i lepiej?), a zamiast tego katowano mnie poezją Stachury, która jest odpowiednia tylko przy ognisku, z gitarą w ręce i śpiewem na ustach. Wiersze Zadury to wnikliwa obserwacja rzeczywistości, przeprowadzona wprawnym okiem, uchem i piórem niezwykłego mężczyzny; rzeczywistości internetowej, w której młode wierne szukają Boga na Twitterze, pisuje do nas minister zdrowia, na kolorowych ulotkach, dostarczanych pod same drzwi, a o nasze zdrowie troszczą się serwisy internetowe. Egzystujemy w warunkach kłamliwej czasoprzestrzeni, gdzie reklamy nigdy się nie kończą, chyba że jest to Eurosport – tam możemy oglądać Australian Open, podczas którego osią są sutki Serbki – intrygująco pojawiające się i znikające. Cała reszta to stos tabletek, smartfonów, banków, ubezpieczeń, samochodów, „jakbyśmy byli / tego warci” (Dlaczego kłamią). Nie zabraknie tu rozmyślań nocą, a dokładnie o trzeciej nad ranem, którą od dzisiaj będę nazywać myśleniem „(…) o nas / i o nich / i o was / i o niej / i o nim / i o tobie” (Roztrojony). Dołączy więc do mojej osobistej czołówki: o czwartej króluje czarny blues Starego Dobrego Małżeństwa, a z Szymborską modlę się o piątą, jeżeli mam dalej żyć. W niektórych miejscach zdania układają się w swoisty dziennik, w którym poeta rozlicza się z udziałowcami własnego zawału (Bilans), dokumentuje pobyt w szpitalu i okoliczności pierwszego ataku serca, co jest prawdziwym majstersztykiem, suchym i celnym. A przy tym makabrycznie zabawnym. Starość jednak to nie tylko kwestie zdrowotne, ale również przywoływanie wspomnień dawnych miejsc, spotkań i rozmów, jednakowoż bezimiennych (ach, ta pamięć). Jasnym znakiem, że nadeszła, jest też zdziwienie będące reakcją na to, że ktoś (o połowę młodszy), chce rozmawiać z poetą o pomyśle na życie, podczas gdy ten kolejny raz ogląda te same filmy – bo dopiero pod koniec orientuje się, że już je kiedyś widział. Znajdziemy tu też chyba najbardziej rzeczową, bolesną i prawdziwą relację z Majdanu (Hotel Ukraina), oczyszczoną z telewizyjnego przekazu, idiotycznych haseł oraz masy niezidentyfikowanych ofiar, które są tylko liczbami. To wszystko: ta lekkość, złośliwość i brak rymów, zasługuje już na moje wieczne uwielbienie dla poety. Jednak moją miłość i wierność pozyskał smakowitą zabawą słowem w krótkich wierszach, a w zasadzie wersach, porozrzucanych tu i tam. Pars pro toto – gdybym poznała go w szkole, raz na zawsze nauczyłby mnie, czym jest synekdocha, a Reprezentatywność latem jest najkrótszym podsumowaniem stanu polskiego sportu, zachwycającym oszczędnością słów, nawet takiego laika jak ja. I na sam koniec, w formie zachęty i przynęty, przedstawiam wiersz, który zostanie ze mną już na długo, myślę, że na zawsze: Wiersze miłosne powinny być pisane (i czytane) brailem B. Zadura: Kropka nad i, Biuro Literackie, Wrocław 2014.
To tylko żołądź!-”Byłam na trzecim roku studiów, kiedy wdałam się w romans z Markiem, adiunktem z naszego wydziału i będąc szaleńczo w nim zakochana liczyłam na to, że porzuci dla mnie swoją rodzinę, bo często mnie zapewniał, że tylko mnie kocha, a jego małżeństwo to już tylko przeszłość.
Dołączył: 2011-10-25 Miasto: Paris Liczba postów: 69 17 lutego 2012, 10:43 Witam. Opowiem Wam pewną krótką historie i chce abyście ją 21. lat i mam chłopaka. Ponad rok temu dałam się uwieść mężczyźnie który ma 44 lata. On ma poukładane życie zawodowe i prywatne, ma żonę i dzieci, (jego starsza córka jest w moim wieku) i mieszka kilkaset km ode tego mężczyzne jak już miałam 15 lat ponieważ należeliśmy do pewnej "wspólnoty", był moim opiekunem na go pare razy (2-3) wciągu miesiąca. Zaś gdy już miałam skończone 19 lat - wydoroślałam z na pełną kształtów kobietę. Zaczeło się niewinnie.. jakieś uśmieszki, dwuznacznące wypowiedzi.. smsy. To przez smsy domyśliłam się że On chce czegoś więcej i zbliża się do mnie z każdym dniem. Gdy byłam na zjeździe naszej wspólnoty udało Nam się spotkać sam na sam, mieliśmy pojechać na kawe, porozmawiać.. lecz jednak zabrał mnie na obżerza miasta do lasu.. Na początku całował mnie, dotykał.. rozpinał bluzkę.. Poźniej oboje daliśmy się ponieść emocjom! I tak się stało! Od tego momentu wdałam się w romans z Nim. Widujemy się kilkanaście razy w ciągu roku. Nasze spotkania to wyjście pod pretekstem załatwiania spraw naszej wspólnoty. A przeważnie zawsze kończą się pełnym wrażeń sexem. Czasem udaję się nam popisać, to też kończy się najczęsciej rozmowami na temat naszej seksualności, jak Nam było dobrze i że pragniemy się nawzajem. Wiem że On ma żonę i dzieci. Ja mam chłopaka. i żadne z Nas nie chce zrezygnować dla tego żebyśmy byli razem, bo jest Nam dobrze tak jak jest! Lenag0 17 lutego 2012, 10:46 Pomyśl jak czułabyś się, gdyby okazało się, że Twój ukochany chłopak, Twój chodzący ideał i marzenie spotyka się z kimś potajemnie na seks? Moim zdaniem BARDZO ranicie tych, z którymi jesteście. Więc to całkowit chłopak nie zaspakaja Cię seksualnie to znajdź sobie innego. Ale, na litość, nie rozwalaj rodziny! Każdy romans ujrzy kiedyś światło dzienne. Dołączył: 2011-03-31 Miasto: Warszawa Liczba postów: 625 17 lutego 2012, 10:46 o jaaa Zechija 17 lutego 2012, 10:47 Wybacz, że to powiem ale takie dziewczyny jak Ty są dla mnie zwykłymi szmatami. Może za mocne słowa, ale skoro puszczasz się na boku z innym facetem niszcząc swój jak i jego związek to innych słów nie mogę użyć. Jeśli odpowiada ci bycie dziewczyną do towarzystwa, gdzie staruszek może bzyknąć kiedy chce sobie młodą dziewczynę to proszę bardzo a wiec że za niedługo mozesz zostać sama, bez chłopaka, bez kochanka z łatką puszczalskiej. unodostress 17 lutego 2012, 10:47 patologia Dołączył: 2010-03-12 Miasto: Ipswich Liczba postów: 6381 17 lutego 2012, 10:48 Nie ocenie, bo nie bawia mnie takie rzeczy. Ja bym tego nie zrobia, bo ile mozna zyc w klamstwie. Dołączył: 2010-05-06 Miasto: Tychy Liczba postów: 1137 17 lutego 2012, 10:49 Pomyśl jak czułabyś się, gdyby okazało się, że Twój ukochany chłopak, Twój chodzący ideał i marzenie spotyka się z kimś potajemnie na seks? Moim zdaniem BARDZO ranicie tych, z którymi jesteście. Więc to całkowit chłopak nie zaspakaja Cię seksualnie to znajdź sobie innego. Ale, na litość, nie rozwalaj rodziny! Każdy romans ujrzy kiedyś światło dzienne. DOKŁADNIE! Dołączył: 2009-04-19 Miasto: Kraków Liczba postów: 2556 17 lutego 2012, 10:51 No to super, karma wraca, trafi swój na swego. Jak się zakochasz tak na zabój, że nie w głowie ci będą jakiekolwiek zdrady to ten ukochany pewnie będzie dupczył na prawo i lewo. Nie wiem tylko po co ta wiadomość, skoro dobrze wam tak i nie zamierzasz tego zmienić? Chcesz się pochwalić, że dajesz dwóm na raz czy jak? Edytowany przez milkcoffe 17 lutego 2012, 11:09 Dołączył: 2010-11-26 Miasto: Niemcy Liczba postów: 919 17 lutego 2012, 10:51 Myślę że źle robisz,ba nie tylko Ty ale ten mężczyzna również. Oszukujecie tyle osób. Zastanów się czy kochasz swojego chłopaka(wydaje mi się że nie skoro masz romans z innym). Ja nie umiałabym tak postępować, biłabym się ze swoimi myślami, jak bardzo ranie i oszukuje chłopaka. Postaw się w pozycji twojego chłopaka, nie sądzę żebyś Ty chciała aby on utrzymywał romans z inną kobietą. W życiu nie tylko seks jest ważny! karwaja 17 lutego 2012, 10:53 Kłamstwo ma krótkie nogi. Przygotuj się na to, że prędzej czy później prawda wyjdzie na jaw i twój chłopak z wielkim impetem może kopnąć cię w zad a i twój "kochanek" też cię zostawi, jeżeli żona się dowie.
Romans również od jakiegoś czasu chodził mi po głowie, bo chciałam jakoś odreagować, poczuć się wolna. I jak już do tego doszło to nawet nie miałam żadnych wyrzutów sumienia, tylko chciałam to kontynuować i poczuć się dowartościowana. Później się mocno w ten romans zaangażowałam, aż się zapomniałam i mąż się
You wonder, what is the wife's behavior after cheating? You are interested in signs of treason? Or maybe you have such questions, like "with whom do wives cheat"? When she's cheating on you, signs of treason, stories of the betrayed and the betrayers – when you know, that a woman cheated on you once, or just wondering, did she do it, you definitely need to read this! ProTip at the Introduction – Check out Dating Portals Women, who cheat on their men, they use dating sites very often. They often post a photo with no face in sight, lest their friends recognize them, but for you it shouldn't be a problem – you will recognize the figure, cloth, whether (horror) own flat. I recommend that you start checking: We're flirting – niche dating site, much liked by women. eroded – a dating site focused mainly on eroticism and meeting sex. Datezone – As above Tinder – You know Badoo – You know My wife cheated on me, the girl is cheating on me and so on Apparently, treason is a male domain. Women in our society are the ones who care about the relationship ,they are faithful and loving. Nonsense. Everyone cheats, but for various reasons. The question is "why"? For what reasons do women cheat? Being with someone we are not happy with, it is better to end a relationship than to cheat. But on the other hand, by ending it, we renounce our safe base. Relationship ,which, although not the happiest, it is. Revealing everything, on the one hand, we have stabilization, on the other - emotions, love, passion, tension and a fresh shot of endorphins, which was missing in our permanent union life. Entering the romance is like climbing the steps of a beautiful gilded staircase from the bottom, not to blow to what they lead to but they are beautiful and fascinating. We do not see when the steps are getting steeper and less shiny, we walk out of curiosity. A surprise awaits us at the end of the stairs: Great Nothing. Romance is a hard matter strangled remorse come to the fore at the least expected moment and destroy us piece by piece. Women are emotionally betrayed and always do for a good reason,it is very rarely a mere desire because the cause of betrayal in women lies within them. Since women have an emotional approach to cheating, even though they lie better, for a keen observer, reading the emotional signals will practically be a confirmation of betrayal. Female betrayal has many different causes: out of spite. First variant – women who are not entirely happy in a relationship- when a partner excels in some way,they feel bad and unacceptable with it. You can call it cheating for self-esteem. At first, the undervalued woman clings to her man because she is afraid that no one else will want her,to the critical moment - when she has had enough and the one in which it turns out that someone else desires her… This is an important reason because women want to be adored in a relationship. When a guy clearly neglects a woman and shows her at every turn that he is better than her, a woman who is afraid to be alone tries to repair her ego by self-esteem in other ways. What's more interesting, the expected effect of such conduct is the interest in the betrayed partner. Get attention and somehow win the game. The woman uses principle thinking here „I was the one who cheated on you! You don't know about it, but I am the top ". An insecure woman is more prone to betrayal. He needs constant appreciation in the eyes of men, if he does not receive it from his partner, he looks for confirmation of his attractiveness elsewhere. In such a situation, every man, even met at the party, who tells her how beautiful she is, is a potential candidate for a lover. When such a woman feels underestimated, the betrayal is virtually certain. When you start dating a woman who has complexes and constantly needs confirmation of her attractiveness by asking whether she is too fat or whether she is pretty, ask her if she has ever cheated on someone and why she will respond to the bank that she felt unacceptable in the relationship. Remember also that when you decide to have a relationship with such a person, you decide to buy a heavy piece of bread because you must still remember not to cause complexes in her.. There is also a preventive betrayal in this topic, which occurs when a woman suspects dishonesty in her partner. He does this to get even. In order not to be enough that zakompleksiona is still betrayed. I did it myself I suspected that when I was with Paweł, he cheated on me with his ex, the initial furie was replaced by cold calculation. I was fine with him mistakes happen. So I got into an affair that was supposed to reset our counter. As you know, it was not a good idea- because we never trusted each other again. as a punishment- When you are too good. It is known in a relationship there is always a person who cares more. Roles usually change and the system evolves. The problem arises when a man cares too much and it is a permanent situation. It's a sure betrayal. The world likes balance, so when a man tries too hard and a woman does not appreciate it or simply takes advantage of it, betrayal is an obvious consequence here. A woman in such a relationship needs change because she is just too comfortable, seeks emotions in another world and in the arms of another. The boy toy mechanism in the relationship also works here. You give her everything, she gives you nothing,he doesn't respect you so he cheats on you. It checks how much you can hold out. In such an arrangement, women often confess to treason to know that you are unable to leave them,they can laugh at you and even claim that their lover is better. The women check how far they can go. The more you bend, the more they will trample you. Sad but so obvious. If you don't get out of such a sick system in time, you can lose self-respect forever. caused by partner's jealousy. When a woman is still suspected of cheating she will eventually do it only to give him a reason to do so.. There is probably nothing to explain here. you don't care… Naked,stabilization and non-contribution to the relationship. You quit the gym and she stops wearing makeup. You sit in front of the TV and eat pizza. You go out, but only for a beer with regular friends. Sex?once a week or a month (!).It's an easy way to the bottom. How to know, that my partner is cheating on me Before I get to that, sometimes you don't need to recognize anything. He will come home and confess to you. The decision whether to continue the relationship is up to you. When she sincerely apologizes and asks for forgiveness, it has happened to her once, give yourself some time to recover. Think about your relationship as it was, if you treated her well, ask honestly why she did it and how it happened. Give yourself two weeks without her and think about her attitude. She owes you a lot, when she tries and you can see how much she regrets her, let her come back, but only after a long journey so that she would get a lesson and lessons ,let her understand that next time you won't forgive her. And now when it evidently turns… Suspicion of treason. We are animals- we sense things without even realizing it. When you feel betrayed, trust this feeling, don't ignore it, take it as a hint. Animals sense an approaching tsunami wave earlier than any measurements because they believe their instincts. When you suspect – check. Sex. When a woman cheats, she has different sex with you, more passionate and brave to cover up remorse. Betrayal It usually follows alcohol, after alcohol, remorse will also be visible. Check her out when she's a little drunk. How he behaves or apologizes to you for no reason, suddenly starts talking about your relationship. This could be a clue. Fascination. Sudden fascination with your friends. She tells about him and often spends a lot of time with him when she hasn't done it before . A woman, when she is fascinated by someone, likes to talk about it, if she cannot do it, she frees herself from emotions in another way, such as telling about someone as a friend or an older brother. Keeping an eye on the phone. There is probably no point in writing about it, because probably everyone knows what it looks like and is able to notice it, provided, that will pay attention to it. The romance continues Initially, when a woman cheats, she is full of remorse, unfortunately then while the romance continues ,begins to pay less and less attention to you, shows its superiority. She begins not to reply to text messages, not come to meetings. He starts to treat you with distance. An ongoing romance usually means one thing – she fell in love with him. Unfortunately for you there is no more space in this arrangement. Fun Betrayal at some point can turn into fun, it is very possible that it is your mutual acquaintance (Which often happens) they will send signals to each other next to you. To look at yourself when you can't see, touch each other with your feet under the table. Awful what? But how to wind them up… My friend cheating on her man was able to kiss her lover when her man went to the toilet in the pub. When he returned, they were sitting like never anything, smiling significantly. The element of fascination and the danger of detection acted as an aphrodisiac on them. Often the three of them met so that when he did not see him, he would make fun of his naivety. The boy realized and instead of leaving the girl once and for all, he did the dirtiest thing in life: He forbade her to meet him. So, he made them even harder, gave their relationship even more emotions, which kept them facing even more stress, but with what adrenaline. A on, the poor frustrated man lived on and all he had left was nervously checking her phone and having a row. When it comes down to it, women are really perfidious. Change Her external appearance, suddenly she begins to take care of herself and dress differently. Usually, women change their style to a more feminine one,they can run to the hairdresser every week and buy tons of new clothes Raging She was supposedly with Dorota, then it turns out that with Kasia in the cinema, In the end, it turns out that she was escorting Kasie to the bus going to Dorota on the way, accidentally meeting Marcin going for a beer,with whom Kasia and finally went for a beer, but Kasia went to Dorota's, so they saw her with him for a beer.. She had cheated before or had a very intense sex life. What to do with this… First, don't underestimate your signals and your intuition. Sometimes, when asked if he is cheating on you, it is worth starting with. Unfortunately in 90 in percent of cases, the woman will not admit it. When you absolutely want to be sure that she did it, you can check it in several ways. Secondly, remember that a one-time action such as going to the hairdresser or mentioning a colleague from work is not a signal yet. The point here is not to go crazy, you may suspect when these situations become common and her behavior has changed significantly. But good, something is right, but how to check, are you sure the woman is cheating on me? Chances are her friends know about it,when you are in good contact with them, talk to them. Ask what is happening and be completely honest with them ask if they know nothing. Women's solidarity as solidarity and sensitivity to suffering of another human being is our inborn and genetically programmed trait. Visit places where she happens to be, when she suddenly started going to another club, she would come there a few times, chances are she meets him there Unfortunately I have to write it…Check her phone, do it without telling her about your suspicions beforehand or she will start deleting the texts, check also facebook and gg Do not underestimate the signals from the environment. When a friend tells you that she is cheating on you in combination with evident signals of it, you can be sure that it is true. Women often fall in love when they cheat. When this happens, they are with you not to win your favor but to make their lover jealous. He, in turn, most likely has a girlfriend that he doesn't want to leave behind. When she starts to act with distance and you feel that you are slowly losing her, consider breaking up. When she does not treat you with respect and suddenly there is no time for you, part up because betrayal is a betrayal but disrespect is the main reason for ending a relationship. Honestly, it is better to do it before convincing what she was doing behind your back. Because you know, the less you know, the better you sleep… Magda. My extremely attractive friend Magda cheated on her boyfriend by sneaking out of the house at night on average 3-4 times a week. Her lover was going to sleep Fr. 22 tired after work, there was no question of sex because her teddy bear preferred only to cuddle. After an hour, she sent text messages to quotes „Luke,salsa instructor and bartender with a body like a young God” after some time Łukasz appeared in front of their house,Magda quietly went down in her pajamas and got into the car. They were going to him. Her boyfriend never found out what was going on behind his back,even though the romance lasted six months. Magda explains her behavior that she was in love with the salsa instructor. It happens. Her boyfriend was a safe base for her to come back to whenever she wanted. Why was she cheating on him? She says she had everything with him. Ania. Ania created a very successful relationship with her boyfriend Tomek. When she came home from work, they watched series and movies. They made love exactly every Sunday, po 10 minutes finished. Tomek believed that Ani was enough and that she was a good place. Her suggestions to do something unfortunately did not work. As Ania was a modest and nice woman, she did not argue with Tomasz ,he even figured out that she was not very attractive and therefore did not want to have sex with her. Ania found a new job,she met Michał there who loved her and he still assured her of her attractiveness. After a year, it ended with passionate sex at the workplace and a half-year romance with Michał who dreamed of Ania. End? Ania threw Tomek and moved forward. Why? Because Tomasz did not appreciate what he had. Ewelina. Ewelina had great complexes, she slept with who could be appreciated. Eventually she found someone who wanted to be with her, at the first party without him she ended up in a dorm with a Spaniard she knew for an hour. Ewelina could not accept herself and still needed someone to confirm, that she is attractive. Justyna At the end of the relationship when her boyfriend called what 15 minutes asking where he is, he wrote text messages to her friends and gave her nightly auditions why she was late 15 she betrayed him for some minutes 2 times a week. From the photographer, colleague, a lover, his friend. Because when you get for something, at least know for what. And if it finally turns out, that you are really being cheated on (knock on), do not give up. Get a grip and get another one, new, better. You do not know, how to do it? I'm already rushing to help: How to overcome shyness and fear of approach e-pickup – „Pick Up On The Internet” – Tinder, Messenger, Badoo, anything How To Pick Up A Girl – Myths VS Reality
186 views, 0 likes, 0 loves, 0 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Kobiece wyznania: „Zawsze miałam nad sobą facetów, którzy byli bardziej kompetentni, lepiej mówili po niemiecku, mieli
Treść zapytania godz. 10:54 Wrocław, Dolnośląskie Porady prawne z Sprawy prywatne Pozostałe sprawy prywatne Wyjaśnienie sytuacji Jestem mężatką, wdałam się w romans, który zakończyłam kilka miesięcy temu. Tak osoba teraz kontaktuje się z moim mężem i podaje mu informacje na temat naszego romansu. Ostatnio napisał że dysponuje filmami nagranymi bez mojej zgody podczas intymnych zbliżeń. Na ten moment nie poinformował co chce z nimi zrobić. Jak mogę zareagować prawnie. Dodam że ani ja ani mój mąż nie kontaktujemy i nie odpisujemy na informacje. Odpowiedzi prawników: Odpowiedział(a) dnia: 20 Cze 2022 11:58 Dzień dobry, takie nagranie bez zgody, a także jego rozpowszechnianie stanowi przestępstwo z art. 191a Kodeksu karnego. Dlatego możliwe jest zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Można też rozważać tutaj groźbę bezprawną z art. 190 Kodeksu karnego. Pozdrawiam, adwokat Michał Filec Zmodyfikowano dnia: 25 Cze 2022 21:31 Czy uznajesz odpowiedź za pomocną? 100% uznało tę odpowiedź za pomocną (2 głosy) Tak Nie Chcę dodać odpowiedź! Jeśli jesteś prawnikiem Zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś. Dodaj odpowiedź Piotr Adamczyk: Słowiańsko - hiszpański romans po angielsku. W dodatku kręcony w środku polskiego lockdownu. W Londynie nieśmiało
pf — wda|wać impf Ⅰvt Moda to ease Ⅱ wdać się — wdawać się 1. (wplątać się) (w konflikt, spór) to enter (w coś into sth); (w interesy, układy) to get involved (w coś in sth); (w bójkę) to get (w coś into sth); (w wojnę) to embark (w coś on sth); (we flirt, w intrygi) to engage (w coś in sth)- znów się wdał w jakąś awanturę he got himself into yet another row 2. (zaangażować się) (w dyskusję) to embark (w coś on sth); (w dialog, polemikę) to engage (w coś in sth); (w szczegóły) to enter (w coś into sth); (w wyjaśnienia) to go (w coś into sth); (w opisy) to launch (w coś into sth)- wdała się w romans z żonatym mężczyzną she got involved (in an affair) with a married man 3. (związać się) to get in (w coś with sth)- wdać się w złe towarzystwo to get into bad company 4. (wrodzić się) to take (w kogoś after sb)- wdała się w matkę she takes after her mother 5. (zaistnieć) [bieda, gangrena, zapalenie płuc] to set in - w domu wdały się mole the house became infested with (clothes) moths
I wszystkie zasady okazały się być czystą, suchą teorią. Tak daleko mi do perfekcji. Do geniuszu. Chciałam być kimś, jestem nikim. Czuję się oszukana, bo nie do tego dążyłam. Biegłam za pięknem i harmonią, a wdałam się w romans z gorzkim buntem. I bezproduktywnym, brudnym, undergroundowym nihilizmem.
Witam dziewczyny chciałabym poznać waszą opinię… Ogólnie jestem po przejściach ale to nie istotne….. Może coś mi doradzicie! Mam 30 lat, od 2 lat jestem w związku z facetem mniej więcej w moim wieku. Wprowadził się do nas, on ma syna 8 lat ja córkę 6lat ! W zasadzie to nam się układało po za tym, że nie do końca dobrze traktuje moją córkę (nigdy jej nie przytuli nie pobawi się niema go w zasadzie dla niej… liczy się tylko jego syn który jest co 2 weekend i inne dni….. Jego syn nie toleruje mojej córki mnie z resztą też, kiedy jest u nas mówi nam przykre rzeczy (typu Tata jest z tobą żeby kupić mieszkanie albo one nie są nam potrzebne… itd.) Starałam się żeby mnie polubił ale było tylko coraz gorzej. Efektem było to że przestałam go lubić i każdy weekend z nim był dla mnie hardcorem!  Widzę jak córka domaga się jego uwagi ale jak stwierdził ostatnio ma swojego tatę … Wiele razy dochodziło miedzy nami do spięć z tego powodu ale poprawa była tylko na chwilę…. Zaczęłam od tego uciekać. Jakiś czas temu poznałam 13 lat starszego faceta zresztą bardzo fajnego! Moja córka go uwielbia zresztą on ją też. Przytula ją całuje jest dla niej lepszy niż prawdziwy ojciec! Zaczęliśmy się spotykać ukradkiem kilka wspólnych weekendów itd. Zawsze towarzyszyła nam moja córka. Kiedy on jest w pobliżu, mnie może nie być …… On bardzo chce z nami zamieszkać wziąć ślub…. Po prostu być częścią naszego życia! Pomaga mi finansowo mimo że nigdy go o to nie prosiłam, a z partnerem nie zawsze mogłam na to liczyć mimo że bywało różnie…. Pierwszy raz w życiu tak prawdę mówiąc wdałam się w romans i było mi z tym bardzo ciężko. Obaj wiedzą o sobie i tak prawdę mówiąc czekają jaką decyzję podejmę. Zdecydowałam się na przerwę facet z którym mieszkam na jakiś czas się wyprowadził. Ale nie wiem co dalej, co z różnicą wieku????? ;((((( co zrobić kogo wybrać
Wdałam się w romans z mężczyzną który ma ślub cywilny z tą kobietą i nie mieszkają razem. Jeśli chodzi o alimenty on zarabia naprawdę spore pieniądze i to wszystko ma udokumentowane. Dziecku należy się status taki jak rodzicom więc maleństwo powinno mieszkać w apartamencie, Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2015-03-04 00:15:56 AniLE Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-03 Posty: 3 Temat: Co zrobic, zeby sie nie wdac w romans... Kochane Kobitki, Postanowilam sie zebrac w garsc i napisac w nadziei, ze mi pomozecie. Mam bowiem taki maly problem...Jestem dzieciata mezatka, w domu wszystko dobrze sie uklada. I wszystko byloby dobrze, gdyby nie ten moj durnowaty mozg, ktoremu sie wydaje, ze sie zakochalam... w koledze z pracy... w dodatku o wiele ode mnie starszym...Pracujemy oboje przy projekcie nowego systemu, wiec choc atmosfera w pracy jest cudo, to jednak jest bardzo, bardzo duzo stresu. Wiem, ze nasz mozg moze "pomylic" napiecie w pracy z napieciem jakim jest zafascynowanie kims - i wlasnie na mnie to padlo!!!Ironia losu, jeszcze jakis rok temu facet wydawal mi sie raczej niezbyt sympatyczny. Nie jest przystojny. Nie jest nawet w moim typie, wrecz przeciwnie!!!!! Jest zonaty, jego zona pracuje w tym samym zakladzie i dobrze sie znamy. Zaciskam zeby jak tylko moge bo (jak mysle na trzezwo) wcale nie chce wdawac sie w zaden romans (zeby i sobie zycia nie kopac, ani jemu ani jej). Ale tak sie sklada, ze mamy ze soba bardzo duzo do czynienia i jak tylko znajde sie kolo niego, trace rozum. Staram sie nie poddac, ale to prawie boli (cos jak byscie w polowie stosunku nagle mialy przestac i powiedziec facetowi "wiesz, dokonczymy kiedy indziej") .Jesli chodzi o niego, to jestem praktycznie pewna, ze jestem dla niego po prostu kolezanka z pracy. Cale szczescie, ze nie probuje mnie podrywac (choc czasem trafiaja mu sie zarty z podtekstem)...Probuje roznych rzeczy: poniewaz rzecz dzieje sie we Francji, tutejsze powitanie (co Was pewnie zbulwersuje) to calowanie sie dwa razy w policzek. Wszyscy to robia, to mniej wiecej jak nasze "czesc". Juz sama nie wiem czy mam zamknac oczy i w upojeniu wachac jego perfumy czy tez wstrzymac oddech - kiedy mowimy sobie "dzien dobry". Jak tak dalej pojdzie, to sie udusze... Ktoregos dnia probowalam przejsc na powadanie reki, ale osiagnelam tylko to, ze on doszedl do wniosku, ze musze byc juz zupelnie wymeczona przez siedzenie po godzinach, i przez caly dzien cackal sie ze mna jak ze zgnilym jajkiem, nie pozwalal innym mi przeszladzac, przynosil ciastka itp. Cholera, a tak sie staralam... Kiedy jedziemy razem w delegacje, juz samo siedzenie w samochodzie kolo niego to meka. Jeszcze gorzej w samolocie, bo siedzimy prawie sie dotykajac. Kiedy wracamy z biura do hotelu, czasami pewnie wychodze na milczka, bo staram sie jak moge nie probowac go prowokowac - choc az mnie skreca na mysl, ze pewnie niewiele potrzeba, zebysmy razem wyladowali w lozku. Juz nie mowiac o tym, ze on czasem nawet na ten temat sie - staram sie jak moge, ale w glowie mam tylko jedna mysl: usiasc mu na kolanach i zaczac calowac bez opamietania...Poradzcie pliz co ja mam zrobic, zeby sie nie dac...!! Dzieki wielkie!Ani 2 Odpowiedź przez Emilia 2015-03-04 01:11:08 Emilia 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2007-08-27 Posty: 3,988 Odp: Co zrobic, zeby sie nie wdac w romans... A ile ty masz lat? 15? Bo zachowujesz się jak za przeproszeniem gówniara, która przechodzi burzę hormonalną. Jesteś dorosła, mężata, dzieciata? Nie do uwierzenia. Jesteś zwierzątkiem, które nie potrafi panować nad popędami czy dorosłą kobietą, która sama rządzi sobą? Może zmień pracę, choć w twoim przypadku pewnie w każdej następnej podczas pracy tak cięższym projektem będzie to samo. 3 Odpowiedź przez Lwica_ 2015-03-04 01:16:17 Lwica_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: studentka Zarejestrowany: 2013-05-02 Posty: 885 Wiek: 23 Odp: Co zrobic, zeby sie nie wdac w romans...Ja na Twoim miejscu skupiłabym się bardzo mocno na związku i mężu - spędzanie jak najwięcej czasu razem, jakiś romantyczny wypad tylko we dwoje, randka, kolacja poza domem... cokolwiek, co sprawi, że znów poczujesz do męża coś więcej niż tylko "dobry mąż, dobry ojciec dzieci". Gdy na nowo oczarujesz się mężem (a on Tobą), kolega z pracy przestanie być taki interesujący. 4 Odpowiedź przez panibaronowa 2015-03-04 01:30:45 panibaronowa Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-02-01 Posty: 920 Odp: Co zrobic, zeby sie nie wdac w romans... Lwica_ napisał/a:Ja na Twoim miejscu skupiłabym się bardzo mocno na związku i mężu - spędzanie jak najwięcej czasu razem, jakiś romantyczny wypad tylko we dwoje, randka, kolacja poza domem... cokolwiek, co sprawi, że znów poczujesz do męża coś więcej niż tylko "dobry mąż, dobry ojciec dzieci". Gdy na nowo oczarujesz się mężem (a on Tobą), kolega z pracy przestanie być taki właśnie, przypomnij sobie, kim dla Ciebie jest Twój mąż i czy na pewno jak podlotek zamierzasz się dalej zachowywać. Czy ten człowiek przypadkiem nie byłby załamany, jakby się o tym dowiedział. A powabnego kolegę codziennie przynajmniej dwa razy wyobrażaj sobie, jak siedzi na kiblu. ciasto pieniądz. 5 Odpowiedź przez pachnacypodroznik 2015-03-04 02:00:51 pachnacypodroznik Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: Specjalista Zarejestrowany: 2015-02-20 Posty: 179 Odp: Co zrobic, zeby sie nie wdac w romans...@AniLE Ludzie we Francji są cudni. Wygląda na to, że masz super zespół i doskonale się dogadujecie. Rónice kulturowe będą zawsze widoczne dla Ciebie, aczkolwiek jesteś częścią zespołu, więc siłą zeczy jedną z 'nich'. Weź głęboki oddech i przemyśl sprawę. Ewentualnie jeśli macie inny dział, w którym mogłabyś się sprawdzić, postaraj się o przeniesienie. 6 Odpowiedź przez rafatal 2015-03-04 10:32:01 Ostatnio edytowany przez rafatal (2015-03-04 10:33:16) rafatal Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-09-29 Posty: 160 Odp: Co zrobic, zeby sie nie wdac w romans... Cokolwiek zrobisz jesteś w d**ie. Nawet jak będziesz z tym walczyć to i tak na męża będziesz patrzeć przez pryzmat wyidealizowanego mąż jest na z góry przegranej pozycji, Twój mózg (?) włączył inny bieg, w którym nie ma miejsca dla pod uwagę to co piszesz - sama z tym nie zrobisz porządku i na końcu faktycznie skończysz z głową między kolanami kolesia z się to nie rozwiązanie, zmienić prace słabe... w końcu spotkasz kolesia gdzieś tam przypadkiem i zaczniesz wypisywać brednie o przeznaczeniu i niesamowitym lekarstwo to zjeść, przetrawić i wydalić. Tylko wtedy masz szanse na prawdziwe wyleczenie. Niestety, najbiedniejsze w tym wszystkim będą dzieci... które będą świadkami wyniszczenia ich rodziny, depresji ojca... ale co tam, priorytetem jest "usiasc mu na kolanach i zaczac calowac bez opamietania..."Moim zdaniem masz 2 wyjścia... 1 długi rozbieg, walić głową w ścianę tak długo, aż przejdą Ci niepożądane objawy,2 skończyć między kolanami kolesia i ciągnąć tak długo aż spraw się nie sypnie. 7 Odpowiedź przez Lwica_ 2015-03-04 11:34:45 Lwica_ Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: studentka Zarejestrowany: 2013-05-02 Posty: 885 Wiek: 23 Odp: Co zrobic, zeby sie nie wdac w romans... rafatal napisał/a:Cokolwiek zrobisz jesteś w d**ie. Nawet jak będziesz z tym walczyć to i tak na męża będziesz patrzeć przez pryzmat wyidealizowanego mąż jest na z góry przegranej pozycji, Twój mózg (?) włączył inny bieg, w którym nie ma miejsca dla pod uwagę to co piszesz - sama z tym nie zrobisz porządku i na końcu faktycznie skończysz z głową między kolanami kolesia z się to nie rozwiązanie, zmienić prace słabe... w końcu spotkasz kolesia gdzieś tam przypadkiem i zaczniesz wypisywać brednie o przeznaczeniu i niesamowitym lekarstwo to zjeść, przetrawić i wydalić. Tylko wtedy masz szanse na prawdziwe wyleczenie. Niestety, najbiedniejsze w tym wszystkim będą dzieci... które będą świadkami wyniszczenia ich rodziny, depresji ojca... ale co tam, priorytetem jest "usiasc mu na kolanach i zaczac calowac bez opamietania..."Moim zdaniem masz 2 wyjścia... 1 długi rozbieg, walić głową w ścianę tak długo, aż przejdą Ci niepożądane objawy,2 skończyć między kolanami kolesia i ciągnąć tak długo aż spraw się nie mąż jest na przegranej pozycji i niekoniecznie lekarstwem będzie konsumpcja (szczególnie, że kolega nie jest prawdopodobnie zainteresowany).Ja byłam w bardzo podobnej sytuacji, pewien chłopak bardzo mocno na mnie działał, a że widywałam się z nim codziennie z racji szkoły, lekko nie było. I mogłam albo olać związek i zabawić się z nową fascynacją, albo próbować odbudować w związku to, co zaczęło szwankować - zainteresowanie sobą nawzajem. Udało się, bo jest to kwestia zmiany podejścia, chęci i odrobiny wysiłku - im więcej czasu spędzałam z moim, tym mniej idealny wydawał się być obiekt choć nadal działał na mnie fizycznie, to z całą pewnością nie tak mocno, jak na początku, w związku z czym nie miałam już żadnych problemów z myśleniem w jego towarzystwie. 8 Odpowiedź przez maniek_z_maniek 2015-03-04 11:41:12 maniek_z_maniek Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-06 Posty: 3,299 Odp: Co zrobic, zeby sie nie wdac w romans... Rada jest jedna. Po prostu nie dac sie pokusie, ale zeby to zrobic trzeba sie skupic na innych rzeczach, poszukac sily gdzie indziej, jesli jej nie ma w Tobie. Pomysl sobie ze Twoje postepowanie moze zniszczyc zycie Twoje i Twojej rodziny, byc moze dziecka. Twoja przyjemnosc (bo w takich kategoriach nalezy do rozpatrywac) skonczy sie cierpieniem Twoim i innych. Veritas in omnem partem sui eadem est 9 Odpowiedź przez Mały_Książe 2015-03-04 11:43:26 Ostatnio edytowany przez Mały_Książe (2015-03-04 11:44:47) Mały_Książe Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-12 Posty: 564 Wiek: 32 Odp: Co zrobic, zeby sie nie wdac w romans... Pochwal się o wszystkim mężowi, lepszego otrzeźwienia nikt Ci nie zafunduje...Może jak uzmysłowisz sobie, że możesz stracić wszystko co masz, znów zaczniesz mysleć głową a nie .... "Wiesz... gdy się jest bardzo smutnym, lubi się zachody słońca..." 10 Odpowiedź przez Cyngli 2015-03-04 11:50:46 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Co zrobic, zeby sie nie wdac w romans... Jak ktoś ma zgniłą moralność, to nic się nie da zmiana pracy nie pomoże, bo w innej też może jakiś facet masz deficyty w sferze seksualnej, to przypomnij sobie, że masz męża, albo ewentualnie kup sobie jeszcze dodać - jako osoba, która mieszkała na stałe we Francji - Francuzi już tak mają, że jest to buzi-buzi, normalna sprawa. To, co Tobie wygląda na podryw, jest normalnym, kurtuazyjnym zachowaniem. 11 Odpowiedź przez AniLE 2015-03-04 14:10:01 AniLE Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-03 Posty: 3 Odp: Co zrobic, zeby sie nie wdac w romans... No coz, serdeczne podziekowania dla tych paru, ktore / ktorzy dali mi fajne porady (bardzo podobala mi sie ta gdzie mam sobie wyobrazic, ze szanowny kolega siedzi na kiblu : ). Lwica, Panibaronowa, Pachnacypodroznik, Rafatal, Maniek z Maniek - dzieki Wam bardzo!!!Co jest jednak smutne, to to, ze chyba niektorzy nie umieja czytac...Przeciez pisalam wyraznie, ze NIE CHCE, NIE ZAMIERZAM, chocby durnowaty leb chcial. Wiec zamierzam walic glowa w sciane, wyobrazac sobie kibel i Bog wie co jeszcze - bo NIE CHCE wdawac sie w zadne romanse. Wymyslam sobie 150 roznych powodow dla ktorych NIE, NIE i czesc z Was od razu by mnie spalila na stosie... O co Was prosze - to o rozne porady na to jak NIE, a nie jak tak... 12 Odpowiedź przez Cyngli 2015-03-04 15:19:47 Cyngli Gość Netkobiet Odp: Co zrobic, zeby sie nie wdac w romans... A skąd my mamy to wiedzieć? W życiu mi do głowy nie przyszło, by męża swoje myślenie, zastanów się, czego Ci brakuje, że myślisz o zdradzie. 13 Odpowiedź przez Iwona40 2015-03-04 20:32:39 Iwona40 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-11 Posty: 774 Odp: Co zrobic, zeby sie nie wdac w romans... AniLE napisał/a:Kochane Kobitki, Postanowilam sie zebrac w garsc i napisac w nadziei, ze mi pomozecie. Mam bowiem taki maly problem...Jestem dzieciata mezatka, w domu wszystko dobrze sie uklada. I wszystko byloby dobrze, gdyby nie ten moj durnowaty mozg, ktoremu sie wydaje, ze sie zakochalam... w koledze z pracy... w dodatku o wiele ode mnie starszym...Pracujemy oboje przy projekcie nowego systemu, wiec choc atmosfera w pracy jest cudo, to jednak jest bardzo, bardzo duzo stresu. Wiem, ze nasz mozg moze "pomylic" napiecie w pracy z napieciem jakim jest zafascynowanie kims - i wlasnie na mnie to padlo!!!Ironia losu, jeszcze jakis rok temu facet wydawal mi sie raczej niezbyt sympatyczny. Nie jest przystojny. Nie jest nawet w moim typie, wrecz przeciwnie!!!!! Jest zonaty, jego zona pracuje w tym samym zakladzie i dobrze sie znamy. Zaciskam zeby jak tylko moge bo (jak mysle na trzezwo) wcale nie chce wdawac sie w zaden romans (zeby i sobie zycia nie kopac, ani jemu ani jej). Ale tak sie sklada, ze mamy ze soba bardzo duzo do czynienia i jak tylko znajde sie kolo niego, trace rozum. Staram sie nie poddac, ale to prawie boli (cos jak byscie w polowie stosunku nagle mialy przestac i powiedziec facetowi "wiesz, dokonczymy kiedy indziej") .Jesli chodzi o niego, to jestem praktycznie pewna, ze jestem dla niego po prostu kolezanka z pracy. Cale szczescie, ze nie probuje mnie podrywac (choc czasem trafiaja mu sie zarty z podtekstem)...Probuje roznych rzeczy: poniewaz rzecz dzieje sie we Francji, tutejsze powitanie (co Was pewnie zbulwersuje) to calowanie sie dwa razy w policzek. Wszyscy to robia, to mniej wiecej jak nasze "czesc". Juz sama nie wiem czy mam zamknac oczy i w upojeniu wachac jego perfumy czy tez wstrzymac oddech - kiedy mowimy sobie "dzien dobry". Jak tak dalej pojdzie, to sie udusze... Ktoregos dnia probowalam przejsc na powadanie reki, ale osiagnelam tylko to, ze on doszedl do wniosku, ze musze byc juz zupelnie wymeczona przez siedzenie po godzinach, i przez caly dzien cackal sie ze mna jak ze zgnilym jajkiem, nie pozwalal innym mi przeszladzac, przynosil ciastka itp. Cholera, a tak sie staralam... Kiedy jedziemy razem w delegacje, juz samo siedzenie w samochodzie kolo niego to meka. Jeszcze gorzej w samolocie, bo siedzimy prawie sie dotykajac. Kiedy wracamy z biura do hotelu, czasami pewnie wychodze na milczka, bo staram sie jak moge nie probowac go prowokowac - choc az mnie skreca na mysl, ze pewnie niewiele potrzeba, zebysmy razem wyladowali w lozku. Juz nie mowiac o tym, ze on czasem nawet na ten temat sie - staram sie jak moge, ale w glowie mam tylko jedna mysl: usiasc mu na kolanach i zaczac calowac bez opamietania...Poradzcie pliz co ja mam zrobic, zeby sie nie dac...!! Dzieki wielkie!AniAni, to te feromony są przyczyną tej twojej chci..y, fe! chemii do kolegi. Może powinien zmienić perfumy? , albo przez 1 tydzień unikać kąpieli Tak poważnie, to nie ma obowiązku całowania się z nikim, sama o sobie decydujesz. Dyplomatycznie możesz powiedzieć, że lubisz i cenisz współpracowników, natomiast całusy rezerwujesz dla dużo myślisz o seksie z kolegą, sama się tym nakręcasz. Pomyśl o jego żonie i dzieciach, o dramacie twojego meża, twoich dzieci oraz tamtej rodziny gdybyś zrealizowała tą swoją jak twoje pożycie seks. układa się z mężem? Miłość szanuje. Kocham cię, więc w ciebie wierzę. Wiem, że jesteś wystarczająco silny, mądry, dobry, żebyśdokonywał własnych wyborów. Nie muszę za ciebie to potrafisz. 14 Odpowiedź przez Paweło 2015-03-04 20:36:47 Ostatnio edytowany przez Paweło (2015-03-04 20:37:00) Paweło Net-facet Nieaktywny Zawód: Kagaku gijutsu sha Zarejestrowany: 2015-02-22 Posty: 1,620 Wiek: już 33 Odp: Co zrobic, zeby sie nie wdac w romans... Czy wy myślicie ona tego nie chce i oby się tego trzymała. Transhumanista "Starzenie się to odwieczna choroba choroba która należy w końcu wyleczyć" (strona niekomercyjna)"Człowiekowi mądremu cała ziemia jest dostępna, gdyż ojczyzną szlachetnej duszy jest cały świat" Demokryt 15 Odpowiedź przez AniLE 2015-03-05 14:17:09 AniLE Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-03 Posty: 3 Odp: Co zrobic, zeby sie nie wdac w romans... Iwona, Dzieki za porade! Jesli chodzi o sex z mezem - to od lat sie nie zmienilo. Kochamy sie w weekendy, bo w tygodniu wracamy z roboty i padamy na pysk Moze bede musiala cos wymyslec pod tym katem...Na razie, na bazie Waszych porad, zaprosilam znajmych na kolejny weekend na Andrzejki... Co prawda Swieta nie te, ani moj maz ani znajmomi nie maja pojecia co to jest wiec to nie ma znaczenia - najwazniejsze, zebysmy sie dobrze bawili. Polejemy sobie wosk, poprzestawiamy kapcie, a potem im powiem, ze sie spoznilismy pol roku... Jeszcze raz wielkie dzieki, podniesliscie mnie na duchu! 16 Odpowiedź przez Zwyczajny_facet 2015-03-05 14:33:46 Zwyczajny_facet Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-03-04 Posty: 71 Odp: Co zrobic, zeby sie nie wdac w romans...Witam, Zamiast zdradzić męża oraz uniknąć szkód jakie może Pani wyrządzić swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem, proponuje zakup porządnego wibratora ( informacje o najlepszych można znaleźć w internecie). Jestem pewien, że seks z wibratorem okaże się lepszy niż z kolegą. Wierzę, że uda się Pani pogonić motyle i nie zdradzić 17 Odpowiedź przez arcania 2015-03-06 23:09:45 arcania Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-04 Posty: 2,657 Odp: Co zrobic, zeby sie nie wdac w romans... Ja bym biła głowa w mur.... "A we mnie samym wilki dwa...oblicze dobra, oblicze zła...walczą ze sobą nieustannie...wygrywa ten którego karmię " Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Teraz, sześć miesięcy później, zastanawiam się, czemu wdałam się z Markiem w romans? Jestem przecież atrakcyjną 35-letnią kobietą. Nie mogłam ułożyć sobie życia z kimś wolnym? Marek ani mi się specjalnie nie podobał, ani nie miałam o czym z nim porozmawiać. Rozstałam się z mężemMąż jest człowiekiem z syndromem Piotrusia Pana, osobą nieodpowiedzialną. W okresie gdy potrzebowałam wsparcia od męża - nie otrzymywałam go. Wdałam się w romans z osobą będącą przeciwieństwem męża. Ukrywałam romans a kochanek nalegał abym zostawiła męża. Przyznałam się do zdrady lecz wróciłam do męża. Mąż stwierdził że mnie kocha, ale nic nie zrobił aby poprawić nasze relacje więc rozstaliśmy że on nigdy się nie zmieni ale tęsknie za nim i zrozumiałam że go kocham KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu Kryzys w małżeństwie Psychologia Zdrada w związku Rozstanie Czy warto do siebie wracać po rozstaniu? Mgr Violetta Ruksza Psycholog, Gdańsk 82 poziom zaufania .odp na portalu niewiele pomoze,..warto sie temu przyjrzec.... polecam konsultacje u doswiadczonego serdecznie, Violetta Ruksza 0 Mgr Magdalena Golicz Psycholog, Chorzów 84 poziom zaufania Zachęcam do konsultacji z psychologiem, która pozwoli przyjrzeć się emocjonalnym i osobowościowym przyczynom trudności relacyjnych, a także możliwościom pracy nad sobą i zmiany. 0 redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Samotność i smutek po porzuceniu partnera – odpowiada Mgr Violetta Ruksza Rozstania i powroty pomimo zdrady – odpowiada Mgr Violetta Ruksza W jaki sposób nieleczona depresja prowadzi do śmierci? – odpowiada Mgr Violetta Ruksza Rozstanie z toksycznym alkoholikiem – odpowiada Mgr Violetta Ruksza Przejście z Lorafenu na Clonazepan – odpowiada Mgr Violetta Ruksza Pogróżki w małżeństwie a lęk przed mężem – odpowiada Mgr Violetta Ruksza Zaburzenia snu u 26-latki – odpowiada Mgr Violetta Ruksza Ciężkie bicie serca przed zaśnięciem – odpowiada Mgr Violetta Ruksza Organiczne zaburzenia osobowości a terapia dzienna – odpowiada Mgr Violetta Ruksza Brak wyostrzenia zmysłów po wyleczeniu depresji – odpowiada Mgr Violetta Ruksza artykuły Jak poznać, że żona lub mąż zdradza? Jak rozpoznać, że żona lub mąż zdradza? Czasami ni Gdy partner zdradza... Często po zdradzie męża pojawia się żal, smutek, s Wierność w związku Obecnie pojawia się bardzo wiele artykułów na tema Chce w nim zamieszkać z ciężarną kochanką”Co cię nie zabije, to cię wzmocni. To porzekadło kiedy „Mąż oświadczył mi, że ma romans i kazał się wynieść z domu. fot. Adobe Stock Kocham swojego męża i nigdy przez myśl mi nie przeszło, że mogłoby być inaczej. Nie pytajcie mnie, dlaczego go zdradziłam, skoro jest miłością mojego życia. Nie wiem. Może dlatego, że Hubert był od trzech miesięcy za granicą i jedyny kontakt, jaki ze sobą mieliśmy, to pisanie ze sobą na Facebooku i w ostateczności rozmowa na kamerkach. Może dlatego, że pół roku wcześniej urodziłam bliźniaki, a moja rola w życiu od dłuższego czasu sprowadzała się tylko do bycia matką, nianią, sprzątaczką, kucharką, praczką i zaopatrzeniowcem - za to w żadnym stopniu nie po prostu kobietą. A tego mi tak bardzo brakowało! Sebastian jest raczej dalekim znajomym Huberta, poznaliśmy się kilka lat temu na weselu ich wspólnych przyjaciół. Zamieniliśmy kilka słów, zaobserwowaliśmy się na portalach społecznościowych i... tyle. Zaczęliśmy rozmawiać ze sobą, gdy Hubert już był tysiące kilometrów od domu. Raz polajkował mój post, innym razem skomentował zdjęcie... Zaczepialiśmy się tak przez dwa tygodnie, potem przenieśliśmy się do wiadomości prywatnych, dalej na kawę, a w końcu... do łóżka. Przypomniał mi, że nie jestem tylko kurą domową Sebastian był zupełnie inny od mojego męża. Hubert był spokojny, opanowany, czuły w łóżku. Sebek żył tu i teraz, nie planował, a żył spontanicznie. W łóżku był namiętny, eksperymentował i namawiał do tego mnie. Gdy poprosił mnie, żebym wysłała mu swoje nagie zdjęcia, początkowo się opierałam. On jednak nakłaniał mnie, mówiąc, że bardzo go to podnieca i chciałby móc patrzeć na mnie nawet, gdy nie ma mnie obok. W końcu uległam, a Sebastian wydawał się naprawdę zadowolony. Mijały miesiące i w końcu nadszedł czas, kiedy Hubert miał wrócić do domu. Mój kochanek wiedział, że nasz romans nie będzie trwał wiecznie. Było miło, ale się skończyło - tak przynajmniej myślałam. On jednak miał co do tego inne zdanie. Początkowo nie mógł pogodzić się z tym, że z nami koniec. Najpierw odgrażał się, że tego pożałuję, potem zamilkł, a ja myślałam, że odpuścił. Okazało się jednak, że nie. Miał po prostu inny się od tego, gdy miesiąc po powrocie mojego męża wysłał mi... moje zdjęcie. Nie wiedziałam, że ciągle je trzyma, a tym bardziej nie wiedziałam, po co mu ono i dlaczego mi je wysyła. Nie musiałam jednak długo czekać, aż dowiedziałam się wszystkiego. Gnojek chciał, żebym wysłała mu 50 tysięcy złotych, bo w innym wypadku powie o naszym romansie Hubertowi. A miał o czym mówić. Miał całą naszą korespondencję, sms-y, wiadomości, no i to nieszczęsne zdjęcie... Co miałam zrobić? Zapłacić? Iść na policję? Powiedzieć o wszystkim Hubertowi? Z tej sytuacji nie było dobrego wyjścia. Nie było opcji, bym dała mu te pieniądze bez wiedzy męża. Nie było też możliwości, by mój związek przetrwał tę próbę, na którą sama go wystawiłam. Sebastian dał mi tydzień na zapłacenie mu wymaganej kwoty. Miał to być najgorszy tydzień mojego życia i prawdopodobnie ostatni tydzień mojego małżeństwa... Nie byłam w stanie jeść, nie byłam w stanie spać, nie mogłam się zajmować dzieciakami, bo wszystko leciało mi z rąk. Hubert przyglądał mi się badawczo, jakby próbował zrozumieć, co się stało. Och, ile ja bym dała, żeby nigdy się nie dowiedział! — Martynka, czy ty chcesz ode mnie odejść? — zapytał pewnego dnia. Nie wiedziałam, co odpowiedzieć. Skąd mu to przyszło do głowy? — Dzwonił do mnie bank, podobno chciałaś zlikwidować konto oszczędnościowe... Martyna, to miały być pieniądze na nasz dom... — powiedział smutno. A ja... nie byłam w stanie kłamać. Patrzyłam w jego smutne oczy i nagle w myślach przeleciało mi całe nasze wspólne życie. Nasze pierwsze spotkanie, pierwsza randka, pierwszy pocałunek, seks, zaręczyny, ślub, narodziny bliźniaków... Jak miałam okłamywać kogoś, kto jest połową mojego życia? Jak mogłam go tak bardzo skrzywdzić? Rozpłakałam się i powiedziałam mu wszystko. O tym, jak się czułam pod jego nieobecność, o mojej zdradzie, a w końcu o szantażu Sebastiana. Hubert milczał przez cały ten czas, aż w końcu wstał z kanapy i wyszedł z domu. Nie wracał przez trzy godziny. Do domu wszedł w końcu w zakrwawionej koszuli. — Martyna, powiem wprost. Nie wiem, czy wybaczę ci zdradę. Ale to, co zrobiłaś, nie usprawiedliwia tego sukinsyna — zaczął. — Czy to, co... co was łączyło... Czy to był tylko seks? Czy seks i uczucie? — Nic do niego nie czuję, Hubert. Nie proszę cię, żebyś zrozumiał. Byłam samotna i taka... zaniedbana. Chciałam myśleć o sobie, ale zupełnie zaćmiło mi to fakt, że w ten sposób krzywdzę ciebie... — odpowiedziałam mu cicho. To była trudna rozmowa. Hubert zabrał swoje rzeczy i wyniósł się. Przez dwa tygodnie nie zamieniliśmy ani jednego słowa. Aż w końcu wrócił, przytulił mnie i poprosił, byśmy zaczęli od nowa. — Potrzebuję czasu, Martyna. Ale wiem, że też nie jestem bez winy. Spróbujmy to naprawić. Codziennie staram się udowodnić mężowi, że zasługuję na jego miłość i zaufanie. Popełniłam błąd, którego żałuję jak niczego w życiu, ale dostałam od męża najwspanialszą rzecz, jaką tylko mogłam - drugą szansę. I tym razem jej nie zmarnuję... Więcej prawdziwych historii:„Sąsiadka prowadziła krucjatę przeciw agencjom towarzyskim w okolicy. Okazało się, że w jednej z nich pracuje jej córka”„Bardziej niż mnie kochał swoją dawno zmarłą żonę. To była walka z widmem, której nie umiałam wygra攄Po śmierci męża córki przestały mnie odwiedzać. Nie mam nawet kontaktu z wnukiem, bo nie zna polskiego” BAjsX.
  • 6lfwgv3bdf.pages.dev/70
  • 6lfwgv3bdf.pages.dev/82
  • 6lfwgv3bdf.pages.dev/2
  • 6lfwgv3bdf.pages.dev/66
  • 6lfwgv3bdf.pages.dev/34
  • 6lfwgv3bdf.pages.dev/67
  • 6lfwgv3bdf.pages.dev/88
  • 6lfwgv3bdf.pages.dev/42
  • wdałam się w romans